Dwie matki, dwaj synowie, jeden szkolny incydent. Tak w skrócie można opisać Armanda, czyli jeden z najlepszych debiutów tego roku. Między uczniami podstawówki dochodzi do kontrowersyjnej sytuacji i ich rodzice – ludzie z zupełnie innych światów – zostają wezwani na rozmowę. Film Halfdana Ullmanna Tøndela już od pierwszych minut toczy zaciętą walkę ze stereotypami i pochopnymi sądami. Pytanie, po czyjej stronie leży wina, twórcy powoli jednak zastępują kwestią utrudnionego dostępu do prawdy oraz prowokacyjną myślą: czy każda matka potrafi realistycznie ocenić swoje dziecko? Mediatorami w tym gęstniejącym konflikcie stają się dyrektor i nauczycielki, którzy reprezentują tragikomiczną bezradność i absurdy systemu edukacji. Nagrodzony canneńską Złotą Kamerą norweski reżyser zamyka akcję w szkolnych salach i kilku długich godzinach, by stopniowo podnosić emocjonalną temperaturę, a jednocześnie stale zmienia tonację filmu: od dramatycznej do komediowej. Na uwagę zasługują tu m.in. ekscentryczne musicalowe wstawki i popisowa rola Renate Reinsve, która niedawno zachwycała w Najgorszym człowieku na świecie. Scena kompulsywnego śmiechu jej bohaterki pewnie zapisze się w historii kina.
Sala Relax
(Kino Paradox)
Kraków
zobacz na mapie
Armand
17 listopada 2024, godz.: 19:45
Dwie matki, dwaj synowie, jeden szkolny incydent. Tak w skrócie można opisać Armanda, czyli jeden z najlepszych debiutów tego roku. Między uczniami podstawówki dochodzi do kontrowersyjnej sytuacji i ich rodzice – ludzie z zupełnie innych światów – zostają wezwani na rozmowę. Film Halfdana Ullmanna Tøndela już od pierwszych minut toczy zaciętą walkę ze stereotypami i pochopnymi sądami. Pytanie, po czyjej stronie leży wina, twórcy powoli jednak zastępują kwestią utrudnionego dostępu do prawdy oraz prowokacyjną myślą: czy każda matka potrafi realistycznie ocenić swoje dziecko? Mediatorami w tym gęstniejącym konflikcie stają się dyrektor i nauczycielki, którzy reprezentują tragikomiczną bezradność i absurdy systemu edukacji. Nagrodzony canneńską Złotą Kamerą norweski reżyser zamyka akcję w szkolnych salach i kilku długich godzinach, by stopniowo podnosić emocjonalną temperaturę, a jednocześnie stale zmienia tonację filmu: od dramatycznej do komediowej. Na uwagę zasługują tu m.in. ekscentryczne musicalowe wstawki i popisowa rola Renate Reinsve, która niedawno zachwycała w Najgorszym człowieku na świecie. Scena kompulsywnego śmiechu jej bohaterki pewnie zapisze się w historii kina.